piątek, 14 sierpnia 2020

O tym jak walczę z pomarańczową skórką i rozluźniam spięte mięśnie..


Podrzucam Wam krótki dzisiejszy wpis nt. poprawy wyglądu i samopoczucia. Mój laptop przestał ostatnio ze mną współpracować i została mi praca na telefonie, czego nie lubię. Niekończące się upały także wcale nie pomagają mojemu skupieniu i efektywnej pracy, ale...


Wyobraźcie sobie urządzenie, które w sposób przyjemny:
  • Rozbija tkankę tłuszczową
  • Poprawia jędrność i elastyczność skóry
  • Pomaga w walce z cellulitem
  • Modeluje sylwetkę
  • Poprawia metabolizm i krążenie krwi
  • Rozluźnia napięcie mięśni



PC ROLLER to profesjonalne urządzenie przeznaczone do modelowania i kształtowania sylwetki.





  • Kształt łatwo dopasowuje się do partii ciała "wciągając" między rolki skórę masując ją, rozbijając tkankę tłuszczową i stymulując mikrokrążenie, ponadto poprawiając przepływ krwi i chłonki w naczyniach limfatycznych. 

  • Niewielkie wymiary i waga PC ROLLER sprawiają, że masaż jest nie tylko niezwykle przyjemny, ale także skuteczny i łatwy w wykonaniu. 

  • Używając go sporadycznie mogę śmiało stwierdzić poprawę napięcia skóry.

  • Świetnie spisuje się przy rozluźnieniu śpiętych mięśni (kark, plecy).

  • Pomimo, że ciężko u mnie z sumiennym używaniem tego typu urządzeń to lubię w nim właśnie łatwość użycia i możliwość wykorzystania go praktycznie na każdą partię ciała (świetnie niweluje tzw. Pelikany, pomarańczową skórkę na pupie i udach).

  • Mój Kamil polubił masaż relaksujący, który mu funduje jak mi się przypomni - jednak ciężko szło mi namówienie go za pierwszym razem.






Jest świetną alternatywą dla inwazyjnych i drogich zabiegów.... no bo popatrz.!
Tak naprawdę koszt takiego urządzenia w porównaniu z kosztami zabiegów kosmetycznych jest żaden.
Siadasz w domu przy serialu, czy po kąpieli i lecisz z tematem!
Tak naprawdę od Ciebie zależy ile poświęcisz na swoje ciało czasu, ale nawet głupie 5 minut codziennie uwierz... zrobi robotę!



Ja po każdym takim masażu aplikuje sobie także PC kolagen srebrny, który dodatkowo nawilża i pobudza do działania mój własny kolagen, który jak już mogliście się dowiedzieć z wcześniejszego wpisu - z wiekiem spada. Stąd zmarszczki i słabe napięcie skóry.





Kupę czasu ignorowałam swoje ciało, było młode i piękne więc dawałam sobie prawo do nie dbania o nie. Po ciąży jednak wychodzi wszystko co złe, ale i wiek robi swoje.
Przy małym nakładzie pracy z mojej strony widzę, jak ciało zmienia się na lepsze...


Chciałoby się pokazać spektakularne efekty, ale aż tak sumienna i zmotywowana nadal nie jestem :(
Walczę ze swoim podejściem :)


Bo najgorsze co może być, to właśnie nie robić nic, prawda?




P.S. Koniecznie muszę Was namówić na aloes w takie upały! :) PC Czysty Żel Aloesowy to strzał w 10tkę! Używam go pod prysznic, jako balsam, jako żel po opalaniu. Świetnie pielęgnuje i łagodzi. Spodziewajcie się obszerniejszego wpisu nt. zbawiennego aloesu.



___________________
_________________________

Jak walczycie z pomarańczową skórką?
Jak relaksujecie się po pracy?






5 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, że istnieje takie urządzenie. Super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten roller wygląda super! Chętnie bym to wypróbowała. Ja szczotkuję ciało na sucho i też są fajne efekty. A przy okazji złuszczam martwy naskórek 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie ciężko z regularnością, ale z takim rollerem to byłaby sama przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © M. na zakrecie , Blogger